poniedziałek, 23 lipca 2012

I go back to the living

Dzisiaj wstałam o godz 9 co w wakacje jest nowością bo normalnie wstaje koło godz 12 :3 Zapewne powodem było to iż wczoraj przespałam  połowę dnia  i położyłam się spoć o 24 :) Dzisiaj mam świetny humor i dużo energii w przeciwieństwie do wczorajszego dnia. Przyjechała do nas babcia żeby zająć się Wiktorem, ponieważ rodzice są w pracy, a Wiktor nie chodzi do przedszkole , lecz babcia ma chyba grypę i kazałam jej się położyć do łóżka ... a ja w tym czasie rysowałam z Wiktorem jakieś wyrzutnie, katapulty  itp :> o 14 przychodzi do mnie Klaudia, a wieczorem mam zamiar spotkać się z moją Karoliną... Jutro ma być ciepło więc mam nadzieje, że w końcu moczydło wypali :) 
          
                                                       Ja w piżamie rano ... lekki nie ogar  ^^

                                                                         dzieła Wiktora ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz