czwartek, 9 stycznia 2014

....

Hej, nie mam weny twórczej, dlatego nie będę się jakoś bardzo rozpisywała w tym poście ;p
    Po bardzo długiej przerwie trzeba było w końcu wrócić do szkoły i do tej codzienności, która trochę mnie przybija... Stwierdzam fakt, iż nie jest łatwo się przestawić z trybu życia imprezowiczki prowadzonego podczas ferii świątecznych, ale cóż trzeba. :c Musze się Wam pochwalić, że 17.01 idę na studniówkę jako osoba towarzysząca ;) Jutro zrywam się ze szkoły, aby zdążyć na próbę poloneza do innej szkoły ;D W tą sobotę mam eliminacje do mistrzostw polski, ponieważ zaczął się nowy sezon i znowu trzeba walczyć o zakwalifikowanie się na MP. :) Podsumowując- u mnie jak zawsze intensywnie ;)
   Co myślicie o takich prostych i klasycznych stylizacjach jak poniższa ???















Sweter- Vero Moda 
Legginsy- New Yorker
Buty- Allegro
Torba- New Look
Bransoletka- Tally Weijl 

sobota, 28 grudnia 2013

Święta, święta i po świętach... ;c

Nie wiem jak Wy, ale ja w tym roku w ogóle nie czułam świąt i nie wiem, czy to jest kwestia bardzo nie świątecznej pogody, czy tego, że jestem coraz starsza i nie mam już takiej frajdy ze świąt, nie staram się już złapać na gorącym uczynku Świętego Mikołaja, albo nie podsłuchuje o północy, czy przypadkiem mój kot nie gada ludzkim głosem. Teraz święta to dla mnie czas spotkania z rodziną. Ehhhhhh czasami chciałabym być znowu tą 6-letnią Julcią, która żyje w tym swoim bajkowym świecie.... Jak byłam mała miałam bardzo dużo marzeń i nadal je mam :) pamiętam, że najbardziej marzyłam o tym, aby tańczyć na dużej scenie w pięknych strojach, w świetle reflektorów i to marzenie się spełniło. Tańczę na koncertach, turniejach, pokazach, meczach,  tańczyłam na festiwalu w Ostródzie, gdzie było 40 tyś ludzi i to dzięki temu, że wierzyłam w moje marzenia i ciężko pracowałam nad tym, żeby się spełniły... Ja właściwie żyję swoimi marzeniami. Wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Nie mam jeszcze 17 lat, więc całe życie stoi przede mną otworem i to tylko ode mnie zależy jak nim pokieruję ;) Niedługo Sylwester. Jak zamierzacie go spędzić ? Ja w tym roku niestety nie spędzę go ze znajomymi, ponieważ pracuję w pracy, którą kocham czyli tańczę na koncercie ;D Wstawiam zdjęcie mojego prezentu od Mikołaja, któremu bardzo dziękuje <3 moją fotkę dla urozmaicenia i fotki z Ostródy, którą będę długo wspominać. Zapraszam wszystkich do obserwowania mnie na instagramie  http://instagram.com/juliaa_kupiec



wtorek, 24 grudnia 2013

Marry Christmas

Witajcie :) Z okazji świąt chce złożyć czytelnikom mojego bloga najserdeczniejsze życzenia, dużo radości w życiu i aby wszystkie wasze marzenia się po spełniały. Tym blogującym życzę wytrwałości i systematyczności w tym co robią, oraz aby liczba wyświetleń na waszych blogach miała przynajmniej 6 zer (dziennie oczywiście) ;p Moja lustrzanka  w końcu działa, więc niedługo będę reaktywowała bloga ;)



sobota, 30 listopada 2013

.

 Tak jak wcześniej pisałam tydzień temu miałam mistrzostwa polski i nie spodziewałam się, że w ogóle zajmę jakieś miejsca, a tu proszę dwa razy podium ;). W maju prawdopodobnie będę jechała na mistrzostwa świata do Węgier, więc teraz muszę jeszcze więcej czasu poświęcić na treningi, żeby trochę tam powalczyć. Czuję, że to jest ten czas, kiedy muszę wspinać się na szczyt, aby za 3 lata ( tyle planuję jeszcze tańczyć na turniejach ) poczuć się spełniona.
     Wczoraj byłam na imprezie andrzejkowej i powiem Wam, że było super, ale pierwszy raz bolą mnie tak nogi po przetańczeniu całej nocy w 13 cm szpilkach, ale jak to mówią "chcesz być piękna to cierp". Wrzucam fotki z sesji Queens i z sesji tanecznej, zapraszam wszystkich do polubienia funpage wspaniałego fotografa, który ją wykonał ttps://www.facebook.com/wfrelikphoto?fref=ts .
P.s Mój aparat niestety jeszcze nie działa :((((((((((((((((((



















poniedziałek, 11 listopada 2013

Dance, dance, dance

Pamiętam kiedy 4 lata temu lekarz powiedział mi, że ze względu na skrzywienie mojego kręgosłupa prawdopodobnie nigdy nie będę mogła tańczyć. Tego dnia zawalił mi się cały świat. Nie jestem wstanie przeliczyć ile nocy z tego powody przepłakałam, ale doszłam do wniosku, że płacz mi nic nie da i wzięłam się w garść. Zaczęłam nosić gorset ortopedyczny, chodziłam codziennie na rehabilitacje, masaże, fizyko terapie i po roku, kiedy lekarz zobaczył moje prześwietlenie mocno się zdziwił, ponieważ skrzywienie bardzo się pomniejszyło i powoli mogłam wrócić do tańca ;DDD. Dzięki temu, że się w tedy nie poddałam teraz mam treningi prawie codziennie po parę godzin. Za dwa tygodnie mam mistrzostwa polski i ostatnio naprawdę dużo trenuję np; wczoraj od godziny 8.30 do 20 byłam na treningach, a potem jeszcze rozciągałam się w domu.  Moja mama, która zawsze mnie wspiera mówi, że ze względu na moje zdrowie powinnam z tym przystopować. Chociaż wiem, że ma racje po prostu nie umiem...... Wstawiam trochę moich fotek i parę zdjęć, które mnie inspirują ;)